Grecka turystyka rok 2023 może uznać za wyjątkowo udany. Liczba przyjazdów międzynarodowych zwiększyła się o 17,6% w porównaniu z rokiem poprzednim i osiągnęła 32,7 mln podróżnych. Przychody z turystyki wzrosły o 15,7% i osiągnęły 20,4 mld euro, mimo że średni wydatek na turystę obniżył się o 2,7% do 603 euro.
Grecka turystyka może zapomnieć o covidzie, światowa jeszcze nie
Według raportów UNWTO, w 2023 r. brakowało jeszcze 12%, aby światowa turystka mogła ogłosić, że odzyskała całkowicie ruch turystyczny po pandemii. Największe wyzwania w odbudowie turystyki nadal dotyczą regionu Azja-Pacyfik. Region ten pozostaje o około 38% poniżej poziomów pre pandemicznych. Bliski Wschód zanotował najsilniejsze ożywienie w 2023 roku, osiągając poziom przyjazdów o 122% wyższy niż przed pandemią. Europa, będąca najczęściej odwiedzanym regionem, osiągnęła 94% poziomów z 2019 roku, głównie dzięki popytowi wewnątrzeuropejskiemu oraz podróżom ze Stanów Zjednoczonych. Na tle starego kontynentu zdecydowanie wybija się Grecja, która w 2023 r. osiągnęła wynik 4% wyższy niż 2019 r. Dlatego też INSETE, w swoim najnowszym raporcie, ogłosiło, że Grecja za nowy rok referencyjny (rekordowy) uznaje rok 2023 (zamiast 2019).
Ruch lotniczy Grecji na dużym plusie
W 2023 r. sektor lotniczy w Grecji zanotował wzrost liczby międzynarodowych przylotów. Wyniósł on 24,1 miliona, co oznacza zwiększenie liczby operacji o 11,8% w stosunku do 2022 roku. Lotniska w Atenach i Salonikach zarejestrowały duże zwyżki – o 27,4% i 19,4% odpowiednio, co stanowiło 75% całkowitego przyrostu przyjazdów.
W przypadku mniejszych lotnisk, w których dominuje ruch turystyczny, największe wzrosty zanotowano w Araxos (+36%), Kavala (+22%), Lesbos (Mytylena) +16%. Poniżej poziomu z roku 2022 pozostają: Mykonos (-5%), Santorini (-15%) oraz Kalamata (-15%). Co ciekawe, największe wzrosty dotyczą miesięcy poza sezonem turystycznym: stycznia, lutego i marca. Można zatem przypuszczać, że dotyczą one Aten i Salonik, gdzie turystyka nie jest dominującym źródłem ruchu.
Najważniejszym lotniskiem Grecji są oczywiście Ateny. Heraklion osiągnął połowe liczby pasażerów stołecznego lotniska. Dalej jest Rodos (11%), Saloniki (10%), Korfu (8%), oraz drugie lotnisko Krety- Chania (6%).
Także ruch wycieczkowców zanotował znaczący wzrost, liczba statków przybywających do 49 portów wyniosła 5230, a liczba pasażerów osiągnęła 7 milionów. Oznacza to liczbę większą o 51% w porównaniu do roku poprzedniego. Największe przyrosty liczby pasażerów zanotowano na Mykonos (+74%) oraz w Pireusie (+70%).
Przychody z turystyki rosną
W 2023 r. łącznie przychody z turystyki wyniosły +14%. Największe wzrosty dotyczą krajów poza Unią Europejską (+19%), w szczególności turystów z USA (+14%), ale także Serbii i Turcji. Kraje Unii Europejskiej pozostające poza strefą euro (w tej kategorii znajduje się Polska) przyniosły wzrost przychodów o 8%, mimo znacznego wzrostu przyjazdów, o 24%. Według danych opublikowanych przez Travel Data rynek polski wzrósł o 9% wobec 2022 r., zatem znajduje się poniżej średniej. Rynek rosyjski skurczył się o 1% i wygenerował o 21% przychodów mniej niż w 2022 r.
Hotele coraz droższe i coraz pełniejsze
Sektor hotelarski w Grecji odnotował znaczne zwiększenie obrotów, osiągając 10,6 miliarda euro. Oznacza to wzrost o 22,5% w stosunku do roku 2022. Hotele kontynuowały inwestycje, utrzymując rentowność na poziomie 7% swoich obrotów, co przekłada się na 761 milionów euro.
W 2023 r. można było zauważyć, że średnie obłożenie hoteli zwiększyło się o 1-4 punktów procentowych dla sezonu turystycznego i aż 13-15 punktów procentowych dla takich miesięcy jak styczeń i luty. Jedynie kwiecień 2023 r. pozostał słabiej obłożony niż kwiecień 2022.
ADR (average daily rate) zwiększył się średnio o około 10% w stosunku do roku 2022 właściwie dla wszystkich miesięcy sezonu turystycznego. Warto zaznaczyć, że w porównaniu do roku 2019 te ceny są wyższe o 36% w przypadku maja, 31% w przypadku sierpnia i 6% w przypadku października.
Bardzo pozytywnym zjawiskiem z punktu widzenia greckich hotelarzy jest wydłużenie booking window (rozumiane jako liczba dni między zakupem wycieczki a dniem wylotu). Mimo, iż różnice są nieznaczne, bo zaledwie kilkudniowe, jako trwały trend pomaga hotelarzom lepiej zarządzać polityką cenową.
Do Grecji najwięcej turystów wybiera się z partnerem (prawie połowa). Jedna trzecia to rodziny z dziećmi, podróże solo stanowią 11%, a w grupach 6%.
Kanały sprzedaży
Aż 54% turystów wybierających się do Grecji dokonuje zakupu off line (w biurach sprzedaży). Od 2018 r. liczba ta uległa niewielkiej zmianie (zaledwie o 2% na korzyść zakupów w internecie).
Spośród wszystkich klientów internetowych najczęstszą domeną do rezerwacji jest Booking.com (61%). Przez Google wycieczki zamawia 23% turystów, a przez Trip Advisor 8%.
O tym, w jaki sposób klient z Polski szuka wakacji w Grecji, w internecie, pisaliśmy tutaj.
Długa lista rzeczy do poprawy
Z całą pewnością rok 2023 grecka turystyka może zaliczyć do udanych, mimo niesprzyjających wydarzeń jakimi były liczne pożary oraz fala upałów. Wśród zagrożeń z jakimi musi mierzyć się Grecja bez wątpienia jest konkurencja ze strony sąsiednich krajów: Turcji, Bułgarii, czy Albanii, gdzie wskaźniki przyrostu liczby turystów są znacznie większe. Nie tylko cena ma znaczenie w wyborze wakacji – analitycy INSETE zwracają uwagę na najczęściej pojawiające się w Internecie skargi turystów. Analiza semantyczna komentarzy i opinii pozwoliła ustalić, że w 2022 r. aż 55 tys. razy w negatywnym kontekście powtórzyło się słowo „klimatyzacja”. Aż 54 tys. dotyczyło kiepskiej jakości napoi, 28 tys. dotyczyło słabego utrzymania basenów i łazienek (słowem klucz była „woda”). 25 tys. razy pojawiło się słowo „brud” a 22 tys. razy słowo „hałas”, 11 tys. razy narzekano na kiepskie połączenia hoteli z lotniskami i portami, 7 tys. negatywnych komentarzy dotyczyło słabej komunikacji z recepcją.