Firma inwestycyjna Certares, aktywna w branżach turystycznej i hotelarskiej, przejęła niemieckiego turoperatora FTI, trzeciego co do wielkości na rynku, za kwotę 1 euro. W wyniku transakcji zainicjowano serię zmian organizacyjnych, w tym zwolnienia na wysokich stanowiskach kierowniczych. Zgodnie z doniesieniami portalu Hosteltur, po zakończeniu procesu restrukturyzacji, nowe kierownictwo planuje sprzedaż FTI do firmy DER Touristik oraz wprowadzenie spółki na giełdę.
Zmiany personalne i strategiczne
Mario Habig, dotychczasowy CEO Destination Management, został odwołany, a jego miejsce zajęła Sabine Dorn-Aglagul, która wcześniej zarządzała działem hotelowym. Obecnie Sabine będzie pełniła obie funkcje. Planuje ona nawiązać dialog z kluczowymi hiszpańskimi sieciami hotelowymi, aby usunąć wymóg przedpłat dla FTI. Ma to pomóc w odbudowie zaufania do marki, a inicjatywa jest odpowiedzią na kryzys finansowy FTI. Mimo przejęcia długu przekraczającego 600 milionów euro, Certares zainwestowało tylko 125 milionów euro.
Przeszłość i przyszłość FTI
Poprzedni właściciel grupy, Naguib Sawiris, który jest także właścicielem Orascom Development (egipskiego holdingu zajmującego się budowaniem resortów, posiada też 33 hotele własne), wycofał się z inwestycji. Sawirisowi zarzuca się nadmiernie skupienie się na rozwoju produktu egipskiego, kosztem innych destynacji.
Touroperator stopniowo wycofuje się z rynku hiszpańskiego, w szczególności z Wysp Kanaryjskich. Jest to zaskakujące, zważywszy, na duże zainteresowanie tym regionem wśród niemieckich turystów. W najbliższych miesiącach oczekuje się dalszego odłączania od sieci hotelowej Labranda. Możliwa jest rezygnacja z zarządzania takimi obiektami jak Labranda Bronze Playa czy Labranda Reveron Plaza.
Certares jest prywatnym funduszem inwestycyjnym. Specjalizuje się w inwestowaniu w spółki z różnych sektorów, m.in. turystyki, hotelarstwa, usług i mediów. Została założona w 2012 roku przez Chrisa Philipa, weterana branży telewizyjnej. Jej siedziba znajduje się w Nowym Jorku w Stanach Zjednoczonych.
O kłopotach FTI pisaliśmy już wcześniej – zobacz tutaj