Rodos

Wyspy Egejskie w 2024 roku – analiza rynku turystycznego Rodos, Kos, Santorini, Mykonos i innych wysp regionu

W 2024 roku wyspy południowej części Morza Egejskiego (region NUTS South Aegean) odwiedziło 7,5 mln turystów. To o niecałe 9 proc. więcej niż w 2023 roku. Polska, z liczbą przyjazdów 323 tys., awansowała z miejsca siódmego na miejsce szóste w rankingu największych rynków źródłowych, wyprzedzając Holandię (Niderlandy).

Pierwsza dziesiątka trzyma się mocno

Rok 2024 nie przyniósł spektakularnych zmian ani w liczbie odwiedzających turystów, ani w układzie głównych rynków emisyjnych. Od lat najwięcej turystów przyjeżdża z Niemiec (1,35 mln, +11% względem 2023 roku), a tuż za nimi plasuje się Wielka Brytania (1,34 mln, +10%). Na trzecim miejscu znalazła się Francja z liczbą 683 tys. przyjazdów (bez zmian w porównaniu z 2023 rokiem), dalej są Włochy (600 tys., +13%) i USA (449 tys., +10%). Polska, z wynikiem 323 tys. turystów, awansowała na szóste miejsce. Wzrost liczby przyjazdów o niespełna 11% pozwolił wyprzedzić Holandię, która odnotowała spadek o 19%.

Średni wydatek na nocleg w regionie wyniósł 110,9 EUR na osobę. Wśród dziesięciu najważniejszych rynków emisyjnych najwięcej wydawali Francuzi (121,8 EUR), a najmniej Polacy (91,7 EUR). Co ciekawe, jeszcze rok wcześniej Polacy wydawali średnio 107,3 EUR, a w 2022 roku jedynie 61,5 EUR.

Rodos dominuje skalą

W 2024 roku w regionie działało tu 2 300 hoteli, oferujących łącznie ponad 239 tys. miejsc noclegowych i niemal 120 tys. pokoi. Wyróżnia się również znaczny udział hoteli wysokiej klasy – aż dwie trzecie łóżek przypada na obiekty 4- i 5-gwiazdkowe.

Największą pojemność hotelową notuje Rodos – 104,6 tys. łóżek w 558 obiektach. W skali regionu oznacza to, że co drugie miejsce noclegowe i co trzeci hotel przypada właśnie na tę wyspę. Mocno rozbudowana baza noclegowa, zdominowana przez duże, często resortowe obiekty, plasuje Rodos w kategorii typowego kierunku masowej turystyki wypoczynkowej. W stosunku do roku 2019 baza noclegowa wyspy urosła o 62% (liczba dostępnych łóżek w ciągu roku), a średnie roczne obłożenie wynosi 57,5%, co w przypadku dużych greckich destynacji jest niewielką liczbą.

Kos i Santorini wzmacniają segment premium

Na drugim miejscu znajduje się Kos z 57,8 tys. łóżek i stosunkowo wysokim udziałem hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych. Dalej plasuje się Thira (Santorini), która przy 416 hotelach oferuje 21,6 tys. miejsc noclegowych. Mimo że Thira ma znacznie mniejszą skalę niż Rodos czy Kos, wyróżnia się jakością – w tej kategorii działa tu aż 78 hoteli pięciogwiazdkowych, co przy relatywnie niewielkiej liczbie pokoi wskazuje na silne ukierunkowanie na segment premium.

W stosunku do roku 2019 dostępność baza noclegowa Kos urosła o ponad 114%, mimo, że liczebnie hoteli przybyło tylko 10. Na skutek zmian w kategoryzacjach hoteli i nowych otwarć, dziś na wyspie jest więcej o 7 hoteli pięciogwiazdkowych, więcej o 20 hoteli czterogwiazdkowych.  W przypadku Santorini pojemność wyspy zwiększyła się o 50%, przybyło 37 nowych hoteli, z czego 28 to obiekty pięciogwiazdkowe.

Mykonos – stolica butikowego luksusu

Jednak to Mykonos wyraźnie przewodzi pod względem luksusu w relacji do skali. Spośród 232 obiektów aż 81 ma kategorię 5-gwiazdkową – to najwyższy udział hoteli luksusowych w całym regionie. Prawie 35% hoteli na wyspie należy do tej klasy, co świadczy o wyraźnym ukierunkowaniu wyspy na zamożniejszych gości i segment turystyki ekskluzywnej. Również średnia wielkość tych obiektów – 3 811 pokoi w obiektach pięciogwiazdkowych, przy łącznej sumie 8 061 łóżek – pokazuje, że są to często kameralne, butikowe hotele, nastawione na jakość, a nie masowość. W stosunku do roku 2019 pojemność wyspy zwiększyła się o 30%, powstało 39 nowych hoteli, a w segmencie hoteli pięciogwiazdkowych przybyło 35 obiektów (częściowo na skutek zmian w kategoryzacjach).

Mniejsze wyspy stawiają na umiarkowaną ofertę

Na wyspach takich jak Naxos, Paros, Kalimnos czy Karpatos struktura jest bardziej zrównoważona, z dominacją hoteli 2- i 3-gwiazdkowych. Są to kierunki chętnie wybierane przez turystów poszukujących lokalnego klimatu i umiarkowanych cen, z przewagą rodzinnych, mniejszych obiektów. Na przykład na Naxos łączna liczba hoteli 2- i 3-gwiazdkowych stanowi ponad 70% całej bazy.

Struktura jakościowa potwierdza kierunek zmian

W skali całego regionu dominują hotele średniego i wysokiego standardu. W 2024 roku funkcjonowało tu 311 hoteli pięciogwiazdkowych i 489 czterogwiazdkowych, łącznie odpowiadających za 66% wszystkich dostępnych miejsc noclegowych. Hotele 3-gwiazdkowe miały 17% udziału, natomiast 2- i 1-gwiazdkowe – odpowiednio 14,6% i 2,2%. W stosunku do roku 2019 w regionie przybyło 15 tys. nowych łóżek zlokalizowanych w 146 nowych obiektach. Na wyspach ubyło 6 tys. miejsc w hotelach jedno i dwugwiazdkowych, w ich miejsce pojawiło się 730 miejsc w hotelach trzygwiazdkowych, 8,3 tys. miejsc w hotelach czterogwiazdkowych, oraz 12 tys. miejsc w hotelach pięciogwiazdkowych.

Tendencja ta wpisuje się w szerszy kierunek zmian obserwowanych w greckiej turystyce – spadek udziału tanich obiektów na rzecz inwestycji w luksusowe i zrównoważone hotele. Region zdaje się już teraz spełniać te kryteria, zachowując przy tym skalę, która pozwala mu pozostać kluczowym filarem greckiego sektora turystycznego.

Opracowano na podstawie danych: Hellenic Chamber of Hotels, Bank of Greece Frontier Survey,Tourism Enterprise Register oraz INSETE.

Więcej o Grecji przeczytasz tutaj