W 2024 z Polski do Grecji zaplanowano 761 tys. miejsc lotniczych. To więcej o 21% niż w 2023 r. Największy wzrost dotyczy Lesbos (+1700%) i Kos (+164%), a największy spadek Rodos (-25%).
Grecja szykuje się na dobry sezon
Rok 2024 dla greckiej turystyki zapowiada się bardzo dobrze. Łącznie do tego kraju zaplanowano 27 mln miejsc lotniczych, o 8,2% więcej niż w 2023 r. Turyści do kraju przybywają również drogą lądową oraz morską, jednak na podsumowanie całościowe będziemy musieli poczekać do końca sezonu. Tradycyjnie, najważniejszym rynkiem zagranicznym dla Grecji jest Wielka Brytania (ponad 5,4 mln zaplanowanych miejsc), ale to naszym sąsiadom z południa należy oddać miano lidera wzrostów. Z Czech do Grecji zaplanowanych zostało o 47% więcej miejsc niż w 2023 r.
Pierwsze wyniki potwierdzają – jest dobrze
Dane dla pierwszych pięciu miesięcy dostarczone przez OAG pokazują, że końca maja do Grecji przyleciało prawie 6 mln osób (+12,8%), najwięcej oczywiście do Aten, jednak dla kolejnego kwartału spodziewane są duże zmiany, szczególnie dla dużych ośrodków turystycznych. Bardzo duże wzrosty względem okresu styczeń-maj 2023 zanotowano dla Lesbos (+70%), Kalamaty (+18%), Skiatos (+16%), czy Rodos (+16%). Spadki zanotowały dwa lotniska: Mykonos (-7%) oraz Santorini (-1,4%).
Polska wiceliderem wzrostów
Duży, prawie 50% wzrost liczby miejsc lotniczych z Polski zaplanowano do Aten, jednak to nie stolica jest głównym ośrodkiem wzrostu. Największą dynamikę zaobserwowano na Lesbos, gdzie w 2023 przyleciało 378 osób, a w 2024 przewidziano prawie 7 tys. miejsc. Z większych destynacji godnym uwagi jest Kos, gdzie wzrost wynosi 164% – z 11,7 tys. miejsc w 2023 do 31 tys. Zaskakująca jest sytuacja na Rodos. W zeszłym roku wyspę odwiedziło ponad 83 tys. osób z Polski, a na ten rok przewidziano „tylko” 62 tys. miejsc. Co prawda, wyspa nie traci swojej 6. pozycji na liście najpopularniejszych destynacji greckich, jednak od Zakintos, które zajmuje pozycję nr 7, dzieli go już tylko niecałe 13 tys. foteli lotniczych.
Najważniejsze miesiące dla greckiej turystyki to tradycyjnie czerwiec-październik, zatem na podsumowanie trzeba jeszcze trochę poczekać, z całą pewnością o nowych wynikach będziemy informować na bieżąco.
Więcej analiz dla rynku greckiego znajdziesz tutaj
Opracowanie własne na podstawie: OAG, Insete.