W 2024 roku na Wyspy Kanaryjskie przyleciało 446 tysięcy Polaków — o 32% więcej niż rok wcześniej. Żaden inny rynek turystyczny nie rośnie dziś tak dynamicznie jak polski. Szczególnie imponujący skok widać na Teneryfie, gdzie liczba polskich turystów zwiększyła się rok do roku aż o 45%.
Wielka Brytania króluje na Kanarach
W 2024 roku archipelag odwiedziło roku 15,5 miliona turystów, co oznacza wzrost o 1,3 miliona względem 2023, czyli blisko 10%. Liderem pozostaje Wielka Brytania z udziałem rynkowym przekraczającym 40%. Brytyjczycy są szczególnie obecni na Lanzarote, gdzie stanowią aż 58% wszystkich przyjazdów. Na drugim miejscu są Niemcy — prawie 3 miliony odwiedzających i 16,4 % udziału. To oni najczęściej wybierają Fuerteventurę (35%) oraz La Palmę (58%). Trzecią pozycję zajmują Włosi — 787 tysięcy przyjazdów i udział rynkowy na poziomie 5%. Warto zauważyć, że więcej niż co drugi turysta na wyspach to Brytyjczyk albo Niemiec.
Polska ze swoimi 446 tysiącami przyjazdów zanotowała wzrost na poziomie 32%. To najlepszy wynik wśród wszystkich rynków. Kolejni w kolejce są Włosi (18%) i Czesi (15%). Średnia dynamika wzrostu dla całego rynku wynosi 9,61%, co przekłada się na 1,36 miliona turystów więcej niż rok wcześniej.
Polacy numerem 8 na Teneryfie
Teneryfa pozostaje najpopularniejszą wyspą archipelagu, odwiedzoną w 2024 roku przez 6,2 miliona turystów — o 11% więcej niż w poprzednim sezonie. Największe grupy to Brytyjczycy (2,8 mln) i Niemcy (864 tys.). Polska zajmuje ósme miejsce, ale do siódmej Holandii brakuje jedynie 1,1 tysiąca przyjazdów. Utrzymanie obecnej dynamiki — aż 45% przy średniej wynoszącej 11% — może wynieść nas na jeszcze wyższe pozycje już w przyszłym roku.
Na Fuerteventurze jesteśmy numerem 4
Na Fuerteventurze Polska jest już na czwartym miejscu. Wyspę odwiedziło 2,2 miliona zagranicznych turystów, z czego 110 tysięcy stanowili Polacy. Nasz rynek rośnie tu w tempie 17% — powyżej średniej dla wyspy (niecałe 10%) i ustępuje jedynie rynkowi fińskiemu (27%) i włoskiemu (19%).
Apetyt na Gran Canarie rośnie
Na Gran Canarii odnotowano blisko 4 miliony odwiedzających — to wzrost o 4% względem 2023 roku. Wśród nich znalazło się ponad 76 tysięcy Polaków, co dało nam 13. miejsce w rankingu. Choć liczba ta wydaje się skromna, dynamika na poziomie 20% jest najwyższa spośród wszystkich analizowanych rynków i znacznie przewyższa średnią. Nowe połączenia lotnicze pomiędzy Polską a wyspą mogą jeszcze bardziej przyspieszyć ten trend.
Lanzarote jest brytyjskie
Lanzarote, z niecałymi 3 milionami odwiedzających i 8-procentowym wzrostem, pozostaje pod silną dominacją Wielkiej Brytanii i Irlandii — razem odpowiadają za 70% przyjazdów. Polska, z liczbą 31 tysięcy turystów, nie jest tu jeszcze znaczącym graczem, ale tempo wzrostu — 28% — daje nam trzecią pozycję wśród najszybciej rosnących rynków.
La Palma rośnie najszybciej
La Palma, choć mniejsza i mniej znana, także rośnie. W 2024 roku odwiedziło ją 116 tysięcy osób – o 43% więcej niż rok wcześniej. Polska znalazła się na siódmym miejscu z wynikiem 2,8 tysiąca przyjazdów i wzrostem o 24%.
Polak na Wyspach Kanaryjskich. Profil turysty
Polscy turyści na Wyspach Kanaryjskich mają wyraźnie zarysowany profil. Połowa z nich wybiera Teneryfę, jedna czwarta Fuerteventurę, 17% decyduje się na Gran Canarię, a 7% na Lanzarote. La Palma nadal pozostaje kierunkiem niszowym – wybiera ją mniej niż 1% turystów z Polski.
Z pakietów turystycznych korzysta średnio 50% odwiedzających archipelag, ale w przypadku Polski ten wskaźnik wynosi aż 62%. Częściej korzystają z tej formy tylko Niemcy i Holendrzy.
Polacy wybierają najkrótsze pobyty spośród dziesięciu najważniejszych rynków — średnio 8 dni. Średnia dla wszystkich krajów to 9 dni. Najdłużej wypoczywają turyści z krajów nordyckich (ponad 12 dni), Szwajcarzy i Niemcy.
Średnie dzienne wydatki turysty z Polski to 121 euro (bez kosztów przelotu). Dla porównania, średnia dla wszystkich rynków wynosi 126 euro. Mniej od nas wydają tylko Włosi (97 euro) i Niemcy (117 euro).
Statystyczny Polak na wyspach
Polak najczęściej wybiera hotel czterogwiazdkowy z wyżywieniem all inclusive. W tej kategorii wyróżniamy się na tle innych — pakiet all inclusive wybiera znacznie więcej Polaków niż wynosi średnia (32%). Z apartamentów korzysta 25% turystów z Polski i Niemiec, podczas gdy średnia dla wszystkich to około jedna trzecia. Hotele pięciogwiazdkowe wybiera zaledwie 4 % naszych rodaków, w porównaniu do średniej europejskiej na poziomie 10%.
Statystyczny turysta z Polski ma 31–45 lat, podróżuje z partnerem lub partnerką, posiada wyższe wykształcenie i pracuje na etacie. Rodziny stanowią tylko 22%, jednak aż 98% z nich podróżuje z dziećmi w wieku 3–12 lat. Dla porównania, średnia dla wszystkich rynków to 17%. W żadnym innym kraju z pierwszej dziesiątki odsetek rodzin podróżujących z dziećmi nie jest wyższy niż w Polsce.
Polacy nie tylko znaleźli się w czołówce najważniejszych rynków na Wyspach Kanaryjskich — w wielu miejscach już ją tworzą. Tempo wzrostu pokazuje jedno: nasza pozycja będzie tylko silniejsza. Mamy coraz lepszą siatkę połączeń, rosnącą ofertę pakietów i wyraźnie zdefiniowany profil turysty. Jeśli branża utrzyma kurs, Polska może w najbliższych latach stać się jednym z najważniejszych motorów napędowych kanaryjskiej turystyki.
Oparcowanie na podstawie: AENA, Promotur
Więcej o Hiszpanii przeczytasz tutaj